wtorek, 22 maja 2012

Prawo Harcerskie: Punkt 1.

Pora na jakże rozbudowany temat, jakim jest Prawo Harcerskie. Nie ulega wątpliwości, że to ważna kwestia, bo przecież każdy harcerz powinien go przestrzegać. No właśnie, powinien. 

Tak oto brzmi pierwszy punkt Prawa Harcerskiego (ZHP):
Harcerz sumiennie spełnia swoje obowiązki wynikające z Przyrzeczenia Harcerskiego.
I ZHR:
Harcerz służy Bogu i Polsce i sumiennie spełnia swoje obowiązki.


I tak właśnie, moim skromnym zdaniem punkt ten w ZHP jest lepiej sformułowany.
"Harcerz służy Bogu i Polsce" , no ale przecież to już wiemy, słowa te są zawarte w Przyrzeczeniu.
Dodatkowo, ładnie jest podkreślić związek pomiędzy Prawem i Przyrzeczeniem, a to przecież baaardzo ważne. 


Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłuszną/posłusznym Prawu Harcerskiemu.


Zacznijmy od początku:

Mamy szczerzą wolę - czyli ma nam się chcieć. Nie powinniśmy robić nic na siłę, ale znaleźć motywację, by chcieć.
całym życiem - czyli nie tylko na zbiórkach, nie mówić że "teraz nie mam na sobie munduru więc to mnie nie obowiązuje", bo to taka hipokryzja straszna! Harcerzem jest się w każdej sekundzie, bo przecież Prawo i Przyrzeczenie wyznaczają nam drogę ŻYCIA, nie tylko zasady na zbiórkach i wyjazdach.
pełnić służbę - robić coś dla świata, bo przecież świat ma stać się lepszy dzięki nam.
Bogu - i tu w przypadku ateistów mam problemy z interpretacją. Nie wiem komu należy pełnić służbę, jeśli się nie wierzy w nic.
i Polsce - szanować nasz kraj. Dążyć do tego, by stawał się lepszy, uczestniczyć aktywnie w życiu państwa i spełniać obowiązki obywatelskie.
nieść chętną pomoc bliźnim - po pierwsze - chętną. Ma to nas bronić przed strasznym egoizmem tego świata. Pamiętajmy, że najważniejsze, to zmienić siebie i samemu podawać pomocną dłoń.
i być posłusznym Prawu Harcerskiemu - przestrzegać Prawa, to logiczne. Pozwolić, by wskazywało nam drogę i kształtowało nas.

Powinniśmy być sumienni - wytrwali, dążyć do celu jaki sobie wyznaczymy, nie porzucać działań przez jedno niepowodzenie. Każdego dnia, nie bawić się w rozdwojenie jaźni i być harcerzem codziennie. Bo to takie cudowne jak idąc ulicą od razu czuć, że ktoś "śmierdzi harcerzem".

Jak można na codzień wywiązywać się z tego punktu? Co mały, szary Harcerzu robisz, by go przestrzegać?

Z harcerskim pozdrowieniem "Czuwaj!"

littlem

poniedziałek, 14 maja 2012

Przyrzeczenie Harcerskie.

Krótka przerwa była, a kilka niedokończonych postów czeka na publikację. Pewnie doczeka się dopiero po sesji, bo zdać to taki smutny obowiązek. Tymczasem Przyrzeczenie, w którym brałam udział, natchnęło mnie, więc temat na dziś jest taki a nie inny.

Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce,
nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym Prawu Harcerskiemu.


Marzeniem chyba każdego harcerza jest wypowiedzenie tych słów, magicznych słów. Są gotowością do pełnienia służby, do oddania całego siebie, by dążyć ku ideałom. Tak ze szczerego serca. I nosić na piersi Krzyż, z dumą. Ach, aż mi się przypomniały te czasy młodości, kiedy tak się czekało. Jak się czeka, to nabiera dużo większego znaczenia, jest wyróżnieniem. I w sumie cieszę się, że musiałam czekać te 2,5 roku. Dużo czasu na przemyślenia i wyznaczenie celów. 

Samo przyznanie Krzyża i złożenie Przyrzeczenia przebiega różnie, zależnie od środowiska. Z moich ZHRowskich doświadczeń... Przyrzeczenia odbywały się w nocy, zawsze. Z zaskoczenia, często tak, żeby nasza 'ofiara' niczego się nie spodziewała. Osobiście, gdy zastępowa obudziła mnie w środku nocy, stwierdziłam, że mi się to przyśniło i poszłam spać. Potem do pokonania dłuższa lub krótsza droga, w czasie której mamy się zastanowić nad naszą harcerską przyszłością, często pełnia sentencji, których nie sposób zapomnieć. Często trudna do pokonania, kiedy brodzi się w wielkim śniegu, w czasie śnieżycy i szuka świeczek ; ) Ale to właśnie sprawia, że ta noc staje się nocą, której nigdy się nie zapomina. Wśród osób obecnych na Przyrzeczeniu, poprzez wbicie noża pod jej stopami, wybierało się jedną osobę, Matkę lub Ojca Chrzestnego, która miała być naszym opiekunem na harcerskiej drodze. Samą Rotę Przyrzeczenia wypowiada się przyklękając na prawe kolano, z dłonią wyciągniętą ku płomieniom ognia. Opiekun kładł prawą rękę na lewym ramieniu osoby składającej Przyrzeczenie. Krzyż przypinano z liściem dębowym, na lewej kieszeni munduru, by po 24h przewiesić go w miejsce lilijki. Magia, jak zwykle. 

Magią jest też to, że w mniej lub bardziej zmienionej formie te słowa są wypowiadane przez harcerzy już od 1 marca 1914, kiedy to powstało pierwsze oficjalne Przyrzeczenie Skautowe, następującej treści: 


Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Ojczyźnie; 
nieść chętną pomoc bliźnim; być posłusznym (posłuszną) prawu skautowemu.


Chyba najbardziej zmienioną, jak też kontrowersyjną formę Przyrzeczenie Harcerskie przybrało w czasach socjalizmu.


Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Polsce Ludowej, walczyć o prawdę i sprawiedliwość społeczną, nieść chętną pomoc każdemu człowiekowi, być posłusznym Prawu Harcerskiemu.


Przyrzekam całym życiem służyć Tobie, Ojczyzno, być wiernym sprawie socjalizmu, walczyć o pokój i szczęście ludzi, być posłusznym Prawu Harcerskiemu.


W sumie, nie ma się co dziwić, chyba zawsze Przyrzeczenie było przystosowywane do aktualnie panujących poglądów i sytuacji. Jednak po wielu latach, Rota Przyrzeczenia powróciła do niemalże pierwotnego kształtu. 

Tak mnie strasznie natchnęło, że przy pierwszej możliwej okazji odnowię swoje Przyrzeczenie, wszak idee są wciąż żywe. Pora pokazać, że harcerzem jest się całe życie, a nawet po wstąpieniu do innej organizacji jest się gotowym pełnić służbę. I w ogóle zawsze, te słowa mają wyjątkowe znaczenie. Na nich w końcu opiera się nasze harcerskie wychowanie. 

Z harcerskim pozdrowieniem "Czuwaj!"

littlem